Wyszukiwanie zaawansowane
Wyszukiwanie zaawansowane
Wyszukiwanie zaawansowane
Wyszukiwanie zaawansowane
Wyszukiwanie zaawansowane
When the home is not a home. Cracow in the shadow of Lvov ; Journal of Urban Ethnology 17 (2019)
Instytut Archeologii i Etnologii PAN
Przesiedlenia były udziałem pokolenia, które przeżyło czas II wojny światowej. Przeżycia z tym związane są mocno zakorzenione w sferze emocji wpływających na kształtowanie opowieści o mieście utraconym i o mieście nowego osiedlenia. Zakres interpretacyjny analizy wyznacza kluczowa kategoria pamięci i jej pochodne: wspólnota pamięci, pamięć prywatna, emocjonalna wspólnota pamięci oraz trauma i nostalgia. Szerokie spektrum terminów upoważnia, by odnieść je do świata przeżywanego i praktyk życia codziennego, jakie były udziałem lwowian przybyłych do Krakowa po drugiej wojnie światowej oraz ich potomków utożsamiających się z rodzinną pamięcią. Emocjonalną wspólnotę pamięci „lwowskich krakowian” określa kilka wyznaczników: tożsame miejsce pochodzenia (niekoniecznie – urodzenia), trauma wojny i wysiedlenia, późniejsze zamieszkanie w Krakowie (w różnym czasie). W tych kontekstach sytuują się ich doświadczenia i przeżycia – piętno utraty własnego domu i miasta, brak zakorzenienia, poczucie tymczasowości, wyobcowania, tęsknota za dawnym miejscem i czasem. Na poły realne, na poły metafizyczne zanurzenie w przestrzeni Lwowa, dotychczas codziennej i swojskiej, a potem gwałtownie zawłaszczonej przez ideologię i politykę spowodowało, że dla wielu lwowian nowe miejsce zamieszkania – Kraków z historycznym splendorem matecznika polskości – nie stało się domem, mimo że wartości kultury narodowej były im bardzo bliskie. Mityzacja rodzinnego miasta nie zaskakuje, to oczywista prawidłowość kulturowa, warto natomiast rozważyć stosunkowo nikłą obecność Lwowa w Krakowie. Inaczej niż we Wrocławiu, którego pustą powojenną przestrzeń wypełnili imigranci, w Krakowie zetknęli się oni z zasiedziałą społecznością, z rezerwą odnoszącą się do inności przybyszy ze wschodu. Pamięć o utraconym Lwowie była w Krakowie pamięcią wyobcowaną. Nie da się tego wytłumaczyć li tylko cenzurowaniem tematyki kresowej w oficjalnym dyskursie epoki Polski Ludowej. Skądinąd przecież wiadomo, że paradoksalnie spowodowało to silną mitologizację Kresów i miast kresowych w potocznej świadomości Polaków. W pozbawionym polskich treści Wrocławiu mit Lwowa zagnieździł się na dobre i miasto stało się spadkobiercą lwowskiej tradycji. Tymczasem Kraków w latach powojennych zmagał się z procesem dewaluacji swego symbolicznego znaczenia, wprawdzie zakorzenionego w polskim uniwersum narodowym, ale podlegającego ideologicznym manipulacjom. Diaspora lwowska budowała obraz Krakowa przez przeciwieństwo do Lwowa. W rodzinnych przekazach tamten Lwów, owiany nutą nostalgii, był i jest mentalną ostoją mocno osadzoną we własnej pamięci pierwszego pokolenia migrantów i pamięci przekazanej dzieciom i wnukom wychowanym już w nowym miejscu. Stał się miejscem symbolicznym i niczym Paryż Hemingwaya – nigdy nie ma końca
oai:rcin.org.pl:113600 ; 1429-0618
IAiE PAN, sygn. P 714 ; IAiE PAN, sygn. P 1505 ; kliknij tutaj, żeby przejść
Prawa zastrzeżone - dostęp nieograniczony
Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk
Biblioteka Instytutu Archeologii i Etnologii PAN
11 kwi 2021
17 lut 2020
1536
https://rcin.org.pl./publication/141968
Nazwa wydania | Data |
---|---|
Godula-Węcławowicz, Róża, 2019, Gdy dom nie jest domem. Kraków w cieniu Lwowa | 11 kwi 2021 |
Faragó, Borbála
Koziura, Karolina
Nolbert, Kamil
Tabaszewska, Justyna